Hej!

Ledwo co zaczęły się ferie, a już kończy się pierwszy tydzień... Nawet nie zaczęłam czytać lektury szkolnej xD Jestem w 2 gimnazjum jakby co. 

Wczoraj tak naprawdę, leniłam się cały dzień. Byłam tylko odnieść śpiwór koleżance. Pożyczyła mi go na wycieczkę dwudniową. Pojechała grupa moich znajomych ze szkoły wraz z panią od religii i niemieckiego. I ogółem to pojechalismy na ... totalne odludzie xD Mieszkam w małym mieście, ale mam blisko na rynek, do sklepu, do szkoły. A tam.. pół godziny do sklepu i do kościoła, przez zaspy śnieżne. Przynajmniej widoki były niesamowite. Naprawdę pięknie. 

Dzisiaj byłam na basenie z rodzinką. Jak byłam mała to chodziłam na lekcje pływania. Opłacało się, nieźle mi idzie ;P. Najlepiej jest unosić się na wodzie z zamkniętymi oczami. Czujesz jakbyś leciała i niczym się nie przejmujesz. Super uczucie :D